MIGDAŁEK GARDŁOWY
- brustmarta

- 1 sie 2023
- 1 minut(y) czytania
Podczas konsultacji czy diagnoz często widzę taki oto obrazek: do gabinetu wchodzi dziecko z otwartą buzią, z daleka już słyszę jego ciężki, głośny lub wręcz bulgoczący oddech, nierzadko sapanie. Przyglądam się dalej, usta ma rozchylone, z dolną wargą przeważnie mocno przerośniętą, wilgotną lub bardzo spierzchniętą. Język leży na dolnych zębach albo wychodzi już na dolną wargę. Ślina, dużo śliny. Mowa nosowa, "żabowata", niewyraźna, zamazana tak, jakby język nie miał siły do mówienia... A potem zaczynam pytać: o sen, układ główki podczas snu, chrapanie, jedzenie, aktywność...zaglądam do buzi, badam mowę, reakcję na dźwięk, i już wiem, że bez konsultacji z laryngologiem się nie obejdzie.
Jeśli Twoje dziecko boryka się z podobnymi problemami, zapraszam do lektury.


















Komentarze